Jeszcze kilkanaście lat temu, zrozumiałym było, że jeśli ktoś pracował, to wychodził z domu, szedł do firmy na określoną ilość godzin i tam wykonywał wszystko, co wchodziło w zakres jego obowiązków zawodowych. Jednak wraz z rozwojem komputerów i internetu, formy pracy zaczęły się zmieniać, a co się z tym wiąże, coraz więcej osób pracuje w domu – zdalnie. Nigdzie nie wychodzą, z pracodawcą kontaktują się poprzez e-maile albo telefonicznie. Ale czy taka praca faktycznie jest dobra? Jakie wiążą się z nią minusy i plusy? I czy każdy może wykonywać swoją pracę w domu?

Musimy wszystko dokładnie przeanalizować

Zanim zdecydujemy się na podjęcie takiej współpracy, która będzie polegała na tym, że nasze obowiązki zawodowe wykonujemy w domu, a w siedzibie firmy nie pojawiamy się wcale, albo naprawdę sporadycznie – powinniśmy wszystko dokładnie przeanalizować. Musimy się zastanowić nad mocnymi i słabymi stronami takiej pracy, a także przemyśleć, czy takie rozwiązanie będzie dla nas najlepsze, tym bardziej, że jak się okazuje, nie każdy ma predyspozycje do pracy właśnie w takich warunkach. Jeżeli jesteśmy na etapie rozważania zatrudnienia zdalnego, to w pierwszym odruchu zaczynamy się zastanawiać nad plusami takiego rozwiązania, nad tym co dzięki temu możemy zyskać i na co możemy liczyć, jeśli zdecydujemy, że nasza praca zarobkowa ma się odbywać w systemie zdalnym.

Sami decydujemy, kiedy pracujemy

Dla sporej grupy osób, które zdecydowały się pracować zdalnie, niezwykle ważne jest to, że same decydują o tym jak, gdzie i kiedy pracują. To oznacza, że mogą dopasować godziny pracy do swoich osobistych predyspozycji, oczywiście jeśli zadania które mają wykonywać im na to pozwalają. Ale jeśli nie muszą dzwonić do klientów, jeśli zakres obowiązków nie wymusza na nich pracy w określonych godzinach, to mogą o nich sami decydować. Dzięki temu, ktoś kto najlepiej pracuje od wczesnych godzinnych rannych, właśnie wtedy będzie mógł wykonywać swoje obowiązki. Ktoś kto rano lubi pospać, a pracować popołudniu, będzie mógł to wszystko ułożyć pod siebie. Co więcej, nawet osoby, którym najlepiej pracuje się w nocy, będą mogły to robić o dogodnej dla siebie porze, tak aby być jak najbardziej wydajnym. Poza tym, taka praca zdalna, zwłaszcza jeśli odbywa się przy wykorzystaniu komputera i internetu, może odbywać się w różnych miejscach, w których będziemy mieli zapewnione te dwie rzeczy. To oznacza, że można pracować w domu, można wyjść do kawiarni jeśli nie przeszkadza nam tamtejszy hałas, a można usiąść na ławce w parku i korzystając z pięknej pogody, popracować w takich trochę niecodziennych warunkach.

Ćwiczymy dobrą organizację czasu

Plusem tego typu pracy jest też to, że uczymy się dobrze zarządzać swoim czasem. Jeśli pracujemy w domu, musimy się liczyć z tym, że możemy być częściej odrywani od pracy, niż gdybyśmy pracowali w biurze. Może się okazać, że będzie nas kusiło, aby dłużej pospać, aby zrobić obiad w momencie, kiedy powinniśmy się skupić na pracy, może przyjechać kurier, albo niespodziewanie wpaść ktoś znajomy, aby coś od nas pożyczyć. Te wszystkie sprawy będą wpływały na naszą pracę, będą nas od niej odrywały i będą sprawiały, że będziemy bardziej rozkojarzeni. Dlatego właśnie, tak ważne jest to, abyśmy mieli dobrze to wszystko zorganizowane. Abyśmy wyrobili w sobie określony rytm pracy, w którym będziemy dokładnie wiedzieli, kiedy jest czas na wypełnianie zawodowych obowiązków, a kiedy na to, aby wypić kawę, przygotować obiad czy przyjąć gości. Im lepiej ten czas będziemy mieli zorganizowany, im lepiej będzie on podzielony na czas dla pracy i dla rodziny, tym łatwiej będzie nam się ze wszystkim wyrobić i zdążyć ze wszystkimi obowiązkami.

Nikt nie stoi nam nad głową

 Są ludzie, którym bardzo ciężko się pracuje, jeżeli ktoś ciągle ich pilnuje, obserwuje, sprawdza postępy w pracy. Innym może przeszkadzać, że w biurze jest więcej osób, że ciągle dzwonią telefony, są rozmowy. Dla takich osób, praca zdalna w domu, będzie świetnym rozwiązaniem. Wtedy nikt nam nie stoi nad głową, nikt nie zagląda przez ramię, aby sprawdzić jakie mamy postępy w pracy, nikt co chwilę nie odrywa nas od pracy, aby o coś zapytać, czy nie wybija nas z rytmu dziesiąty telefon w ciągu dwóch minut. Co więcej, łatwiej jest się skupić na tym, co się ma do zrobienia, jeśli nikt nam co chwilę nie przeszkadza, a to oznacza, że na wykonanie określonych zadań, będziemy potrzebowali znacznie mniej czasu niż potrzebowaliśmy pracując normalnie na etacie, siedząc przy biurku w jednym pomieszczeniu z kilkoma osobami.

Łatwiej pogodzić z życiem prywatnym

Jeżeli ktoś ma dzieci to wie, jak często potrafią one chorować. Wówczas pracując na etacie trzeba brać wolne, a jeśli takich dni jest sporo, może się okazać, że szef niezbyt przychylnie będzie na to patrzył. Jeśli pracujemy w domu, to nie mamy takiego problemu. Możemy jednocześnie pracować i zajmować się chorym dzieckiem, nie robiąc z tego powodu żadnych przerw i bez konieczności późniejszego nadrabiania zaległości. Co więcej, praca zdalna pozwala nam na dopasowanie godzin pracy do potrzeb naszych dzieci. To oznacza, że możemy tak pracować, aby w ciągu dnia spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Nie potrzebujemy wówczas niani, która musi zająć się naszym dzieckiem, nie potrzebujemy nikogo, aby zaprowadził i odebrał dziecko z przedszkola, bo mamy możliwość tak rozplanować wszystkie zajęcia, aby samemu móc się tym zajmować. Poza tym, jeśli sami nie będziemy się najlepiej czuli, jeśli złapie nas przeziębienie, to zamiast siedzieć 8 godzin przy biurku, w niewygodnej pozycji i walczyć z osłabieniem. Albo brać wolne i skazywać się na zaległości. Możemy pracować w domu, w ciepłym łóżku, z gorącą herbatą pod ręką, bez przejmowania się tym, że zarazimy współpracowników, a jeśli poczujemy, że jest taka potrzeba, to w każdej chwili możemy uciąć sobie drzemkę.

A jak z minusami

Praca zdalna ma niewątpliwie swoje plusy. Bo z jednej strony pozwala nam na zarobienie konkretnych pieniędzy, z drugiej pozwala nam połączyć życie zawodowe z rodzinnym, w taki sposób, aby nie angażować w nasze obowiązki zbyt wielu osób z zewnątrz. Ale jak wiadomo, nigdy nie jest tak, że coś ma tylko same plusy, zawsze pojawiają się też minusy. Jakie one są, jeśli chodzi o pracę w domu?

To my jesteśmy odpowiedzialni za terminy

Jeżeli pracujemy na etacie, to możemy być pewni, że co jakiś czas ktoś zapyta nas o postępy. Czy to szef, czy to któryś z kolegów, z pewnością znajdzie się ktoś, kto przypomni o zbliżającym się terminie, sprawdzi jak nam idzie i będzie nadzorował szybkość pojawiających się postępów. Jeśli pracujemy w domu, to sami musimy o tym wszystkim pamiętać. Będziemy znali ostateczny termin wykonania zlecenia, ale nie będzie nikogo, kto mógłby nam o nim przypomnieć, czy zapytać jak postępują prace. Jeśli z jakiegoś powodu, zapomnimy o jakimś zleceniu i nie wykonamy go na czas, to winni będziemy tylko i wyłącznie my.

Brak możliwości komunikacji

Czasami jest tak, że podczas pracy pojawia się jakiś problem i przydałby się ktoś, kto by nam pomógł. Oczywiście, może się okazać, że znamy kogoś, kto zajmuje się podobnym zagadnieniem i kto może się  podzielić swoim doświadczeniem, jednak może się okazać, że nadal będzie nam brakowało takiej burzy mózgów. Niestety rozmowa przez telefon czy e-mail, może nie być dostatecznym wsparciem i nadal w znacznej mierze sami będziemy musieli sobie radzić w trudnej sytuacji. A pracując na etat, często wystarczy podejść do bardziej kompetentnej osoby i zapytać o radę, co więcej może się okazać, że naszą dyskusję usłyszy więcej osób i one również się w nią włączą, dzięki czemu będziemy mogli liczyć na większe wsparcie. Poza tym, jeśli pracując w domu, będziemy mieli jakieś opóźnienia, albo problemy prywatne, które będą nam utrudniały wykonanie zlecenia, to i tak będziemy zdani sami na siebie. Pracując w większym gronie, mamy szansę poproszenia o pomoc, przekazania części obowiązków, poproszenia, aby ktoś nas w niektórych punktach projektu zastąpił, dzięki czemu, nie jesteśmy tak całkowicie zdani sami na siebie.

Oddzielenie pracy od domu

Jeżeli decydujemy się na pracę w domu, musimy sobie zdawać sprawę z tego, że życie prywatne i zawodowe, będzie się bardzo przenikało. Będziemy wszystko robić w jednym miejscu, a więc może się okazać, że trudno będzie nam się odciąć od spraw zawodowych. Przy pracy na etat wychodzimy z firmy, zmieniamy otoczenie i łatwiej jest nam się wyłączyć, przestać myśleć o tym, co się działo w pracy, nie ma takiej pokusy, aby ciągle sprawdzać e-maile, a czasami nawet nie ma takiej możliwości. Jednak pracując w domu, ciągle przebywamy w jednym miejscu, może się wówczas okazać, że trudno będzie nam taką wyraźną kreską oddzielić jedno od drugiego. Może się okazać, że podczas prac nad zleceniem, będziemy gotować obiad – czego nie robilibyśmy w pracy na etat, jak i może się okazać, że w czasie zabawy z dzieckiem będziemy odpisywać na e-maile związane ze zleceniem – czego też byśmy nie robili, gdyby praca nie odbywała się w naszym domu. Jeśli nie będziemy się tutaj pilnować, to może się okazać, że trudno będzie nam oddzielić jedno od drugiego i przy braku dobrej organizacji, możemy mieć problem, aby wykonywać zlecenia w wyznaczonym terminie.

Coraz częściej myślimy o tym, aby z pracy na etat wykonywanej w siedzibie firmy, przejść na pracę zdalną, wykonywaną w domowym zaciszu? Jednak boimy się, że nie damy rady, że nie będziemy potrafili dostatecznie dobrze tego wszystkiego zorganizować? Warto na początek podjąć współpracę z Avon. Tutaj sami będziemy decydować jak pracujemy, w jaki sposób zdobywamy klientów. Będziemy to robić w domu, nie będziemy mieli nic narzucone, a jednocześnie będziemy mogli zarobić naprawdę spore pieniądze. Avon świetnie sprawdza się jako możliwość pracy w domu, a jednocześnie na początek cały czas możemy pracować na etat. Dopiero jak będziemy pewni, że sobie w ten sposób poradzimy, że taki styl pracy, gdzie sami musimy się kontrolować i o wszystkim pamiętać nam odpowiada, możemy całkowicie przejść na pracę w Avon, rezygnując z etatu i pracując tak, jak lubimy najbardziej – w domu.